Rozwój kinematografii:
W latach 90. XX wieku uznanie zdobyli przedstawiciele kolejnych kinematografii. Belgijskie kino zyskało sławę za sprawą twórczości Jaco Van Dormaela (Toto bohater, 1991) i braci Dardenne (Obietnica, 1996); spośród kinematografii azjatyckich wyróżniła się twórczość chińska (Wszyscy albo nikt, 1999, reż. Zhang Yimou; Spragnieni miłości, 2000, reż. Wong Kar-Wai; Przyczajony tygrys, ukryty smok, 2001, reż. Ang Lee)[127] oraz koreańska (Wyspa, 2000, reż. Kim Ki-duk). Popularność zyskali też twórcy irańscy, między innymi Abbas Kiarostami (Pod oliwkami, 1994; Smak wiśni, 1997)[128] i Asghar Farhadi (Co wiesz o Elly?, 2009, Rozstanie, 2011). Wśród nowozelandzkich artystów rozgłos zdobyli Jane Campion (Fortepian, 1993), Lee Tamahori (Tylko instynkt, 1994) oraz Peter Jackson (trylogia Władca Pierścieni, 2001–2003).
Na początku XXI wieku uznanie zdobyła rumuńska nowa fala, podsumowująca skutki społeczne reżimu Nicolae Ceaușescu i transformacji ustrojowej (Śmierć pana Lăzărescu, 2005, reż. Cristi Puiu; 12:08 na wschód od Bukaresztu, 2006, reż. Corneliu Porumboiu; 4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni, 2007, reż. Cristian Mungiu); doceniony został też austriacki reżyser Michael Haneke (Biała wstążka, 2009; Miłość, 2012) oraz węgierski indywidualista Béla Tarr[129] (Szatańskie tango, 1994; Koń turyński, 2011).